Adamowe klejnoty

Mijała już 5 godzina podrygiwania w rytm TECHNO na ?MAYDAY POLSKA?- Adam jednak w ogóle nie czuł zmęczenia wręcz przeciwnie to co przeżywał śmiało można by nazwać extazą . Jego ciało było w transie, balansowało. Muza była zajebista i klimat mu się udzielał. Czuł się wspaniale ,był w swoim żywiole impreza była naprawdę czaderska ,wokoło setki sexownie wibrujących skąpo przyodzianych lasek. Chwilami miał wrażenie że jest na planecie?laserowego basu?. Ekstrawaganckie stroje co niektórych tańczących i fakt że był na haju jeszcze bardziej potęgowały to wrażenie . On sam zresztą nie był zwyczajnie ubrany z racji tego że był wielkim fanem tego typu grania a taka impreza na pewno nie zdarza się na co dzień i on postanowił zaszaleć. Miał na sobie srebrne brokatowe obcisłe spodnie ,czerwone stylowe okulary,a na nadgarstkach fluorenscyjne bransolety, t-shirtu w ogóle nie miał jego klata cała była wysmarowana brokatem w kolorze spodni…ten widok większośĆ kobiet mógł naprawdę przyprawić o podniecenie. Adam był w końcu dojrzałym dorodnym mężczyzną. Przypominał swoją sylwetką XV wieczne rzeźby umięśnionych herosów miał 185 cm wzrostu i 85 kg mięśni. Jego budowa przypominała fizyczne uosobienie męskości.

Na dodatek Adama przyrodzenie było równie dorodne jak i mięśnie których natura nieomieszkała mu poskąpić. Ten fakt o czym Adam nie wiedział mocno rzucał się w oczy. Obcisłe spodnie i światła laserów robiły swoje. Jego 25 centymetrowy, nabrzmiały penis i ogromne jądra były idealnie wyeksponowane. Tańczące wokoło panienki co chwilę ukradkiem na niego spoglądały. Tak właściwie to wokół niego kręciły się prawie same napalone dziewczyny. Adamowa męskość przyciągała płeć przeciwną niczym magnez. On niczego się nie domyślał był zbyt zajęty wczuwaniem się w rytm.W pewnym momecie czyjaś dłoń chwyciła go za lewy pośladek. Obrócił się i zobaczył naćpaną dziewczynę, która zaraz potem rzuciła mu się na szyję. Ona też była oryginalnie ubrana, miała do piersi przymocowane paskami dwa białe pomponiki i to one właśnie momentalnie rzuciły się Adamowi w oczy, Narkotyki pod których był wpływem nadal działały. To właśnie one spowodowały iż te dwa pompony ogromnie go podnieciły .Nie zastanawiając się przycisnął piwnooką do siebie krzycząc jej do ucha wymowne ??jestem napalony?. Wtedy stało się coś nieprzewidywalnego coś czego on w ogóle się nie spodziewał- dziewczyna w odpowiedzi tym razem chwyciła go za jego męskość. On na to westchnął…o kurwaaa…aaa ?!? . Najwyrażniej podobało mu się to bardzo bo zaraz potem poprosił o jeszcze, jeszcze i jeszcze. Był cholernie podniecony cała tą sytuacją, jego spodnie jeszcze trochę a pękły by…dobrze że nie były na rozporek gdyż wówczas rozanielony samczyk najprawdopodobniej wydostałby się spod ukrycia chwaląc się swoją długością i grubością. Dziewczyna była na tyle trzeźwa że doskonale wiedziała iż sprawia mu ogromną przyjemność tymi pieszczotami. Adam wzrokowo poprosił ją aby gdzieś razem wyszli. Dziewczyna bez wahania się zgodziła…chwyciła go za rękę by zaraz potem zaprowadzić go do damskiej toalety. Adam był tak podekscytowany że nie zauważył oznaczenia na drzwiach. Gdy wszedł do środka niemile się zaskoczył faktem że jest w damskiej toalecie , wokoło stało pełno kobiet i na środku on sam jeden. Czuł się nie swojo był wręcz tą sytuacją zażenowany- on sam jeden z uwypuklonymi wokół krocza ponad normę spodniami i z 20 lasek przyglądających się bacznie tej niecodziennej sytuacji. Widok był naprawdę powalający…! Adam czuł na sobie ich wzroki i…nie wiedział co zrobić. Normalnie by wyszedł jak gdyby nic i poszedł w swoją stronę w końcu wokół niego była chmara dziewczyn których on nie znał ani one go nie znały nie przejmował by się tym za nadto trudno zdarza się ? powtarzał by sobie ciesząc się że już go tam nie ma. Tak by pewnie się to skończyło gdyby tak po prostu zwyczajnie się to odbyło . W rzeczywistości było jednak zupełnie inaczej . Dziewczyny w jego oczach wyraźnie miały ochotę na seks zbiorowy ze wszystkimi pozycjami z kamasutry .Miał wizję że łazienka w której się znajduje jest burdelem z darmowymi dziwkami z którymi można bez ograniczeń się pierdolić .Zaraz potem wydawało mu się że jest na plaży nudystek każdą dziewczynę po kolei wyobrażał sobie w stroju Ewy, a że niektóre sztuki były naprawdę okazałe to jego skarb znowu dostał wzwodu. Podniecił się jeszcze bardziej a plaża nudystek przybrała postać sex- shopu. Każda z kobiet będących w łazience przybrała postać nadmuchiwanej lali al. a Pamela Anderson z którą można robić na co ma się ochotę i zawsze można rzucić w kąt w razie niepotrzeby. Co chwilę zmieniały mu się jazdy. Z sekundy na sekundę były jeszcze bardziej odjechane od aktualnej rzeczywistości wskazującej na to że nadal znajduje się w damskiej toalecie. Stan w którym się znajdował był idealny do wykorzystania go. Wizje erotyczne które miał za każdym razem objawiały się coraz większym wzwodem a on miał całkowite zaćmienie . W końcu stało się to co wydawało się być nieuniknione Adamowi pękły spodnie…a on nie miał pod nimi nic porócz swojego kutasika. Co niektóre dziewczyny na ten widok dostały po prostu orgazmu. Jedna z nich wychodząc z łazienki podeszła do niego i powiedziała mu na głos jak by nic się nie stało:”masz potężne jajka chłopcze”. Ośmielona najwyraźniej tym wyznaniem inna z dziewczyn krzyknęła:”wow co za kaliber”. Jeszcze inna rzuciła jak mięsem tekstem:”uuu…co za wielgaśny huj”. Ta zaś z którą Adam wszedł do tej nieszczęsnej toalety na żywca zaczęła walić mu… konia*. Jednym razem ktoś z pośród tańczących zaczął niczym oszalały wrzeszczeć : NIE! NIE! NIE! No tak to był Adam, narkotykowo-upiorny czar prysł. Ostra jazda na tle seksualnym dobiegła końca, Adam nadal tańczył z piwnooką która wcześniej pochwyciła jego klejnoty. Całe szczęście że wokoło „wibrowało w powietrzu tyle decybeli” inaczej cały spocony od tego typowego dla prochów „zjawiska” Adam narobił by sporo szumu wokół swojej postaci. Wszystko wróciło do normy nadal był przy ekstrawaganckiej dziewczynie którą była owa piwnooka uspokajająca go teraz od tego co przed momentem działo się w jego głowie. Adam nadal był tam gdzie pragnął się znajdować. Był też z osobą którą w danej chwili strasznie porządał. Energia go rozpierała a samczyk nadał dawał znaki o swojej aktywności. Partnerka Adama tym raze wyjątkowo mocno poczuła w okolicach pępka ucisk jakiegoś ciała obcego. Penis gimnastykował się jak tylko mógł aby ujrzeć świało dzienne, tym razem broktowe spodnie były naprawdę bliskie pęknięcia a adamowe klejnoty wyjątkowo mocno kołysały się w rytm dobiegającej ze wsząd muzyki, Dee Jay jak by o tym wiedział coraz bardziej przyspieszał przyspieszał przyspieszał przyspieszał przyspieszał przyspieszał przyspieszał POWER IN LIVE!!! jednym razem zaczął krzyczeć tłum. Wszystko działo się jak gdyby w rytm świateł migających tak jakby dyrygowała nimi muzyka mocna jak to co przeżywał Adam i jego prącie, nasieniowód, najądrza, jadra i moszna. Dziewczyna nie wiedząc kiedy, wyszła z nim na ubocze i lizała się wtedy z nim w taki sposób jakby wokół nich nikogo nie było międzyczasie namiętnie oddając się masowaniu jego pośladków. Ta mieszanka był dla niego wybuchowa , nie wytrzymał napięcia ,rozpiął spodnie i z rozkoszą oddał się penetrowaniu pod spódniczką jej warg sromowych a potem wchodząc głębiej pochwy. Równocześnie wkładał jej palce do odbytu. Extaza podniecenia i rozkoszy jaką oboje czerpali z tego typu pieszczot sprawiała że wogóle nie przejmowali się czy ktoś ich widzi czy też nie, ten fakt wywoływał u nich jeszcze większe pragnienie siebie na wzajem. Piwnooka w kulminacyjnym momencie któregoś z rzędu orgazmu zsuneła z jego pośladków spodnie co umożliwiało jeszcze intensywniejsze przeżywanie adamowych pchnięć. Wrażenia które obojgom przynosiła ta mieszanka dzikiego sexu były dla nich niesamowite.Głośna muzyka dodawała temu wydarzeniu animuszu a Adama skarb w końcu został należycie spożytkowany dając również satysfakcję jamce partnerki, którą zwykł nazywać skarbnicą klejnotów.