Przyrodnia siostra

Tego dnia wcześniej niż zwykle wróciłem ze szkoły. W przedpokoju zdjąłem kurtkę i buty i wtedy usłyszałem krzyki i jęki dobiegające z dużego pokoju. Na palcach podszedłem do uchylonych drzwi i ostrożnie zajrzałem do środka.

Moja przyrodnia siostra Ada leżała rozebrana na kanapie a przed nią klęczał, odwrócony do mnie tyłem, jakiś facet. Poruszał szybko biodrami, wchodził w nią głęboko i ciężko dyszał. Ada szeroko rozłożyła nogi i obejmowała go za szyję, j ęcząc głośno. W pewnym momencie otworzyła oczy i zobaczyła mnie. Wcale się nie speszyła moją obecnością, tylko uśmiechnęła się i mocniej objęła swojego partnera krzycząc: Jeszcze, jeszcze!

Poczułem jak mały rośnie mi błyskawicznie w spodniach. Przez głowę przeleciała mi szalona myśl, żeby przyłączyć się do nich – taka okazja, a ja nigdy jeszcze nie byłem z dziewczyną… Ale zaraz przyszło opamiętanie – przecież to moja siostra, w dodatku dużo starsza ode mnie, no i ten facet… Wycofałem się do mojego pokoju, wciąż mając przed sobą podniecający obraz kochającej się pary.

Zamknąłem drzwi i usiadłem na łóżku. Sterczący członek nie dawał mi spokoju, zacząłem go ugniatać przez spodnie. Z pokoju na dole dobiegł głośny krzyk, a potem zrobiło się cicho.

Już po wszystkim – pomyślałem, rozsuwając suwak. Poczułem przyjemne mrowienie między nogami, złapałem „małego” w rękę i zacząłem się nim bawić.

Wtedy usłyszałem kroki na korytarzu. Ktoś wszedł do łazienki.

–    Pewnie Ada poszła umyć cipkę – powiedziałem do siebie. Ta myśl podnieciła mnie jeszcze bardziej. Ścisnąłem członka, drażniąc go coraz mocniej. Zakręciło mi się w głowie, naprężyłem się wiedząc, że wytrysk jest tuż-tuż i wtedy ktoś zapukał do drzwi.

Podskoczyłem jak oparzony i szybko zapiąłem spodnie.

–    Kto tam?

–    To ja braciszku. Otwórz! – poznałem głos Ady.

Weszła do środka. Miała na sobie długi szlafrok i była boso.

–    Ładnie to tak podglądać siostrę? – zapytała, siadając obok mnie.    Poczułem    podniecający

zapach jej rozgrzanego ciała.

– Nie zrobiłem tego specjalnie! Masz szczęście, że to byłem ja, a nie ojciec. Ciekawe, co by na to powiedział… Co to za facet?

–    Kolega z pracy… Już sobie poszedł! Chyba nie masz zamiaru mówić o tym ojcu?

–    Nie martw się, nie jestem paplą. Fajnie było?

–    Nieźle… A ty jak sobie radzisz? Wczoraj widziałam cię z Kaśką.

–    Wariatka! Przecież wiesz, że ona ma dopiero piętnaście lat!

–    Naprawdę? Romek, powiedz mi szczerze, czy ty kiedyś kochałeś się z dziewczyną?

Zrobiłem obrażoną minę.

–    No wiesz… – próbowałem wybrnąć z sytuacji.

–    A chciałbyś spróbować? – kontynuowała, opierając rękę na moim ramieniu.

–    Ada, co ty? A twój kolega? A ojciec?

–    Nie dowiedzą się o niczym. Popatrz!

Mówiąc to wstała i zdjęła szlafrok. Otworzyłem szeroko oczy i przełknąłem ślinę. Wzięła mnie za rękę i położyła ją na swojej nagiej piersi. Miała delikatną i jędrną skórę…

–    Podobam ci się? – zapytała.

Byłem tak podniecony, że nie mogłem się opanować. Rzuciłem się na nią, przewracając ją na łóżko. Ugięła nogi w kolanach i objęła mnie mocno.

–    Nie śpiesz się tak! – powstrzymywała mnie.

–    Ada, kiedy ja już nie mogę! – wystękałem.

–    Przepraszam… Dotknij mnie tutaj… Wzięła „ptaszka” w rękę i przejechała nim po gorącej i mokrej szparce. Niemal natychmiast wytrysnąłem potężnym strumieniem, nawet w nią nie wchodząc. Nasienie rozlało się po jej cipce i udach… Ada lekko ściskała mnie za członka, szepcząc:

–    Wszystko w porządku, teraz ja się tobą zajmę. Chcę cię spróbować!

Pieściła mnie swoim oddechem, a potem zaczęła lizać. Znów zrobiłem się twardy – wtedy wzięła członka w usta, jednocześnie przesuwając po nim ręką.

–    Spróbujemy jeszcze raz? – zapytała z uśmiechem. Przytaknąłem i przysunąłem twarz do jej cipki. Poczułem jej zapach zmieszany z zapachem mojego nasienia. Pogładziła się po futerku, odsłaniając błyszczący guziczek. Wysunąłem język i pieściłem ją przez chwilę, a ona jęczała, przeciągając się leniwie. W końcu podkurczyła kolana i przyciągnęła mnie do siebie. Nigdy nie miałem takiego wzwodu! Dotknąłem członkiem wejścia do jej norki, oparłem się na łokciach i wsunąłem do środka. Była przyjemnie ciepła i delikatna, zaraz też zacisnęła szparkę przyciskając mocno swoje biodra do moich. Kiedy ruszałem się w niej, piszczała cicho, całuj ąc mnie i głaszcząc po włosach.

Ada wiedziała, jak sprawić mi największą przyjemność. Jej gibkie, sprężyste ciało zwijało się rozkosznie pode mną, unosiła i opuszczała pupę, rozluźniała i napinała mięśnie… Jak mi później powiedziała, najbardziej podniecająca była dla niej myśl, że kocha się z młodym i niedoświadczonym chłopakiem. A ja, pomimo braku doświadczenia dałem jej to, na co tak bardzo czekała. Uderzałem z całej mocy i wkrótce silny strumień znalazł ujście w rozpalonej jamce, doprowadzając moją kochankę do orgazmu.

Kiedy wieczorem siedzieliśmy przy kolacji, ojciec powiedział:

–    Wuj Edek i ciotka Janka przyjeżdżają do nas w sobotę. Romek, niestety będziesz znów musiał im oddać swój pokój i spać przez kilka dni na składanym łóżku w pokoju Ady. To tylko trzy dni…

Zakrztusiłem się, a Ada spuściła głowę i zajęła się pilnie nalewaniem herbaty.

Biedny stary! Nawet nie miał pojęcia, jaką miłą niespodziankę nam sprawił!