Opowiadanie Anetki

Od około dwóch lat jestem ze wspaniałym człowiekiem. Ma na imię Adam i jest adwokatem.Bardzo dobrze się znamy, ale w naszym związku nie ma miłości. Jesteśmy ze sobą ze względu na seks.

Pewnego wieczora, gdy wróciłam z pracy miałam wielką ochotę na bzykanko…niestety Adam wyjechał w sprawach służbowych i za bardzo nie wiedziałam kiedy wróci.Umierałam z potrzeby poczucia w sobie kutaska.Postanowiłam się przejść, bo miałam nadzieję, że trochę ochłonę… albo znajdę kogoś do wspólnych pieszczot. Długo stałam w garderobie zastanawiając sie co na siebie włożyć. Nie byłam do końca zdecydowana. Po krótkiej chwili postanowiłam, że włożę tylko czerwone pończoszki i płaszczyk, bo pogoda mimo późnej godziny była wspaniała…Wyszłam z domu i powli szłam ulicą, szukałam kogoś odpowiedniego. Mineło jakieś pół godziny, byłam nadal strasznie podniecona. Zauważyłam, że jakieś 20 metrów dalej jest budowa. Postanowiłam pójść tam,przejść przez ogrodzenie i sama sie zabawić…Tak też zrobiłam.Weszłam do nie wykończonej jeszcze budowli, oparłam się o cudownie zimną ścianę, rozchyliłam plaszczyk i zaczełam sie bawić.Moje sutki były tak cudownie twarde i gorące…Włożyłam sobie paluszki do cipki……mmmmmmm, jak mi dobrze.Zamknełam oczy i czułam jak sama się sobie poddaję.W pewnym momencie ktoś wyjął moje paluszki z cipki i wsadził swoje, poczułam też jak ktoś zaczyna się bawić moimi cycuszkami.Nie otworzyłam oczu bojąc się,że to tylko sen. Zmieniłam jednak zdanie jak poczułam wspaniały ciepły język w cipce…wtedy wiedziałam, że to nie sen.

Otworzyłam oczy i zobaczyłam dwóch sexownych, opalonych i spoconych robotników. Wstałam i zapytałam:

– Witam chłopcy, macie ochotę się ze mną zabawić?

Spojrzeli na siebie i pokiwali głowami. Postanowiłam sie zapytać jak mają na imię:

– Jak się nazywacie? Ja jestem Magda.

Szybciutko odpowiedzieli, jeden to Kuba, a drugi Filip.Zapytałam się ich jak najbardziej lubią to robić, uśmiechneli się tylko i odpowiedzieli: – Rozlużnij się i pozwól, że Ci pokażemy.

Tak też zrobiłam. Filip poprosił abym uklękła przed nim i wypieła pupkę w stronę Kuby. Rozpiełam Filipowi rozporek, ściągnełam spodnie i zaczełam zabawiać się jego penisem,w tym momencie poczułam jak Kuba zabiera się do wylizywania mojej cipuszki. Wkładał w nią języczek i podrażniał łechtaczkę paluszkami. Ja zaczełam ssać kutaska Filipa, chwycił mnie za włosy i mocno przycisną moją twarz do swojego krocza. Lizałam jego napletka, podgryzałam, ssałam z całych sił. Doprowadziłam go do orgazmu, spuścił mi się do buzi, połknęłam. Kuba zdjął spodnie i wsadził mi swojego kutasa do rozgrzanej cipy, zaczął mocno pchać, Filip położył się podemną w taki sposób, ze jego członek był na wysokości moich ust. Zaczął bić mnie nim po twarzy. Znowu łapczyie wsadził mi go do buzi, znowu zaczełam go ssać. Filip bawił sie moimi cycuszkami, ugniatał sutki, mocna ściskał. Poczułam jak Kuba spuszcza się we mnie, ja też miałam orgazm, jeczałam, krzyczałam, prosiłam o więcej…

Zmieniliśmy pozycję, teraz leżałam na boku. Kuba wsadził i kutaska w odbyt, a Filip mocno wcisną go w cipkę. Posówali mnie szybko i z wielką siłą.Bawiłam się swoimi sutkami. Chłopcy byli cudowni, rozpierała ich energia. Moja wybujała fantazja podpowiadała mi różne rzeczy, w pewnym momencie zapytałam ich:

– A może obydwaj wsadzicie mi do cipki?

Filip zaskoczony zapytał:

– Naraz? Chcesz mieć naraz nas obydwu?

Kuba nie zastanawiał się długo, wyjął mi go z pupci i wsadził do cipki.Poczułam przeszywający ból w okolicach krocza, ale był to bardzo miły ból, chłopcy zsynchroniaowali swoje ruchy, pchali mie mocno i zdecydowanie. Krzyczałam, wiłam się z roskoszy. Poczułam jak fale gorąca uderza mnie od środka, jeden z nich się we mnie spuścił. Za chwilę Kuba wyją swojego kutaska i zaczął walić sobie sam, spuścił się na mnie i wmasował całą zawartość w mój brzuszek i cycuszki. Filip wyjął też swojego.

Obaj upadli bez siły obok mnie,leżeliśmy tak krutką chwilkę.Czułam jak moja cipeczka puchnie i nabrzmiewa. Odezwałam sie:

– Chłopcy, byliście cudowni. Dziękuję wam, ale teraz już sobie pójdę. Nie nalegali abym została, bo byli równie zmęczeni jak ja. Założyłam płaszczyk, poprawiłam pończoszki i udałam się do domu.

Kiedy dotarłam do mieszkania, poszłam się wykąpać. Namydliłam się i spłukałam mydliny razem ze spermą chłopców. Wyłączyłam wodę, wytarłam się, założyłam czerwoną koronkową bieliznę i postanowiłam zadzwonić do Adama.

– Halo?

– Cześć kotku to ja. Dzwonię, bo stęskniłam się za Tobą.

– Ja za tobą kotku też.

– Kiedy bedziesz?

– A co misiaczku jesteś aż tak napalona? Jestem już niedaleko, powinienem być za około pół godzinki. Czekaj na mnie!

Odłorzyłam słuchawkę, poszłam do kuchni w celu zrobienia kolacji.Zrobiłam sos do spagetti, przy którym strasznie się upaćkałam, ugotowałam makaron. Poszłam do pokoju, aby przygotować,stół i nakrycia, zapaliłam świeczki i wróciłam do kuchni aby pozmywać. Adam wszedł do domu i krzyknął „Kochanie jestem w domu”. Szybciutko przyszedł do kuchni i złapał mnie w pasie. Pocałował mnie w kark i poszedł do salonu gdzie czekał nakryty stół, usiadł i mnie zawołał. Przyniosłam talerze i równierz usiadłam, Adam zapytał jak mi miną dzień. Uśmiechnełam się tylko i powiedziałam,że cudownie. Po posiłku wziełam brudne naczynia i zaniosłam do kuchni. Zaczełam zmywać. Adam przyszedł do mie odwrucił mnie w swoją strone, zdją mi fartuszek. – Adasiu muszę pozmywać!Pobawimy się puźniej…

Nie zdążyłam dokończyć, kiedy Adam zerwał ze mnie staniczek i majteczki.Zaczal mnie całować i pieścić.Z aczął bawić się moją cipką, poczuł, że jest opuchnięta i nabrzmiała.

Podniusł mnie i zaniósł do sypialni, rzucił mnie na łóżko, przypiął kajdankami do ramy łóżka i zpytał mnie:

– Czemu masz tak nabrzmiałą cipkę? Ty mała dziwko, z kim się pieprzyłaś? Musiałam opowiedzieć mu całą historię, ku mojemu zdumienu nie był na mnie zły, bo wiedział jak uwielbiam się kochać. Moja historia bardzo go podnieciła, ale zostawił mnie w sypialni i nachwilkę wyszedł. Po 5 minutach wrócił z butalką szampana. Uśmiechnełam się, bo wiedziałam co chce zrobić…

Adam z hukiem otworzył butelkę i wsadził mi ją do cipki, po chwili wyjął i spijął ze szparki niczym z kielicha wyciekający zimny płyn. Uwielbialiśmy to oboje. Kiedy skończył położył się na mnie i wsadził mi swojego dużego członka, krzyknełam. Adam kochał się ze mną bardzo brutalnie – nigdy taki nie był, poprosiłam go aby przestał, niezrobił tego. Błagałam go, bo wszystko mnie już bolało. Poczułam jak Adam wytryskuje we mnie. Opadł obok mnie wyczerpany. Poszukał kluczyków i odpiął kajdanki. Zasneliśmy.

Następnego dnia obudziłam się około godziny 12.Postanowiłam, że pójdę do Adama do kancelari, bo znowu miałam ochotę na sex.Ubrałam się tak jak poprzedniego dnia.

Weszłam do kancelari. Poszłam na trzecie piętro, przywitałam się z jego sekretarką Iwoną. Iwona powiedziała mi, że Adam wyszedł na 15 minut. Poprosiłam ją żeby nie mówiła mu że jestem. Podziękowałam jej i weszłam do jego gabinetu. Jak zwykle pachniało tu wanilią.Bardzo podniecił mnie ten zapach, usiadłam w fotelu Adama i zaczełam się zabawiać. Wtedy wszedł Adam, był zaskoczony moją obecnością, ale podszedł do mnie i zaczął całować mnie po nogach, całował coraz bliżej, aż doszedł do kwiatu rozkoszy, wsadził tam język i szalał. Jedną ręką zwalił wszystko co stało na biurku i delikatnie mnie na nim położył. Bawił się moim ciąłem, a chwilę później wszedł we mnie. Posuwał mnie powoli i namiętnie. Jęczałam, a on całował moje piersi. Do gabinetu weszła Iwona, była troche zawstydzona, ale nie wyszła. Podiosła spudniczkę i zaczeła zabawiać się sama. Adam wyszedł ze mnie i podszedł do Iwony, rozpiął jej bluzeczke i zaczął bawić się jej sutkami. Poprosił mnie abym podeszła. Zrobiłam jak prosił, położyłam Iwonę na dywanie i zaczełam lizać jej cipkę, była taka ciepła i wilgotna. Mój język tańczył w niej. Adam jeszcze bardziej podniecony położył się obok nas i posadził Iwonę na swoim kutasie, mi kazał usiąść sobie na twarzy. Lizał mnie i kochał się z Iwoną. Ona bawiła się moimi cyckami i całowała mnie po plecach.

Zadzwonił telefon. Adam kazał nam wyjść z gabinetu, byłam troszkę zmartwiona, ale Iwona pocałowała mnie, pociągneła za rękę i zaprowadziła do swojego biurka. Wyjeła z niego wibrator i zaprowadziła do sąsiedniego gabinetu, który był od dłuższego czasu pusty. Położyła mnie na biurku, rozchyliła moje nogi i z całej siły wepchneła mi wibrator do cipki. Ona zaś zaczeła bawić się moimi cyckami i namiętnie je ssać. Podobało mi się to.

Zapylałam ją:

– A może teraz ja zrobię Ci dobrze?

Zgodziła się od razu. Położyła się na podłodze , rozchyliła nogi. Zaczełam ja namientnie lizać, złapała się za biust i zaczeła go tarmościć, jeczała. Wkładałam jej języczek i szalałam w niej z całych sił, pieściłam palcami jej łechtaczkę, wiła sie po podłodze jak w transie. Zaczełam iść w górę, lizałam ją pobrzuszku, nadal pieszcząc ja paluszkami po cipce. Lizałam jej piersi, przygryzałam sutki, krzyczała z roskoszy. Zmieniłyśmy pozycję, teraz ona lizała mnie. Byłyśmy tak rozgrzane i przyjemnie spocone…Miałyśmy ochotę na więcej, ale żadna z nas nie miała już siły. Postanowiłyśmy, że skończymy, ale na pewno jeszcze to powtórzymy. Leżałyśmy tak obok siebie i snułyśmy plany…Obie zdecydowałyśmy, że następnym razem spotkamy się poza kancelarią i pójdziemy poszukać, jakiś chłopcow do zabawy, tak jak zrobiłam to dzień wcześniej. Pocałowałuśmy się, wstałyśmy i przytulone poszłyśmy do biura Adama, po swoje ciuszki.Cichutko weszłyśmy, aby nie przeszkadzać Adamowi w rozmowie telefonicznej, pozbierałyśmy swoje porozrzucane ubrania i wyszłyśmy.

Razem się poubierałyśmy ciągle się pieszcząc. Na dowidzenia pocałowałyśmy się jeszcze namiętnie i obiecałyśmy sobie, że Iwona do mnie za tydzień zadzwoni.

Wracając do domu byłam bardzo zadowolona, doszłam do wniosku, że zabawa we troje jest o niebo przyjemniejsza niż chwile zapomnienia we dwoje… Niemogłam doczekać się telefonu od Iwony…